Najlepsze i najgorsze książki 2016 roku

W związku z tym, że już mniej więcej udało mi się ochłonąć po 2016 roku postanowiłam stworzyć listę najlepszych i najgorszych książek. Nie wiem, czy będę w stanie poszczególne podpunkty w dwóch grupach zhierarchizować.

Najlepsze książki 2016 roku:
 (tutaj nie będę w stanie stworzyć rankingu)

1. "Złodziejka książek" Mark Zusauk
Ja naprawdę nie wiem, czemu tak nienawidzicie tej książki. Zwracam się teraz do wszystkich, którym tę książkę poleciłam. (Jest ich około pięciu)
 
2. "Crescendo" i "Finale" Becca Fitzpatrick
Trafiłam na tę książkę przypadkiem, bo nie miałam co czytać, a okazały się na prawdę jednymi z moich ulubionych książek i żałuję, że nie mam ich na mojej półce.
 
3. "Świat Zofii" Jostein Gaarder
Dostałam ją prawdopodobnie ze względu na moje imię (no tak...) a później MUSIAŁAM sięgnąć po inną książkę tego autora. Chyba polubiłam "Świat Zofii" za to, że emanował od niej wielki spokój.

4. "Dary anioła" Cassandra Clare
Kolejny raz napiszę imię, którego ciągle nadużywam: JACE. (Jace - i wszystko wiadomo)

No...  to chyba tyle. Teraz, jak przeglądam te oceny to nie wiem, co mnie skłoniło do dania takich wysokich not.

Najgorsze książki 2016 roku:
(tutaj zhierarchizuję - a co?!)
 Postanowiłam nie wybierać nic z lektur.

Najgorsza z najgorszych:
1. "Jestem nudziarą" - Monika Szwaja
Do końca wierzyłam, że jednak będę w stanie polubić polską książkę, ale nie - nie da się lubić tych współczesnych, polskich książek. Ta książka nawet nie byłaby taka zła, gdyby nie to, że jet niezwykle mdła, przewidywalna, rozczarowująca i zbyt "niesamowita" jak na życie jakiejś zwykłej dziewczyny.

2. "Małomówny i rodzina" - Małgorzata Musierowicz
To jest książka porażka.

3. "Biała Rika" - Magdalena Parys
Słyszeliście o tym, że w chyba środy w Teleexpresie polecają jakąś książkę. Chcąc wiedzieć o tym, co dzieje się w świecie praktycznie codziennie oglądam wiadomości. I akurat trafiłam na środowe wydanie Teleexpresu. Wtedy polecano "Białą Rikę". Powiedziano, że ta książka dostała jakąś europejską nagrodę. Dowiadując się, że pani mieszka w Berlinie, czyli to nie będzie polska książka od razu chciałam sięgnąć po nią (także przez wstęp do fabuły). Rozczarowanie było wielkie.

4. "Wróć jeśli pamiętasz - Gayle Forman
 O ile mimo swej mdłości "Zostań jeśli kochasz" było do zniesienia, to "Wróć jeśli kochasz" mogłoby być jak dla mnie zamienione w opowiadanie. 

Pozdrawiam ciepło (jak na dziś przyda się)
Tea

Komentarze

  1. Wróć, jeśli pamiętasz to tragedia, która nie powinna zostać wydana. Dałam tej autorce trzecią szansę i jednak jej powieści do mnie nie trafiają. Małomówny i rodzina to również beznadziejna książka...
    Moim zdaniem Złodziejka książek była świetna do setnej strony. Później mi się nudziła.
    Ostatnio kazałam mojej kuzynce iść do psychiatryka za chorą obsesję... Dołączysz. Ja zresztą też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co jest powodem Twojej kolejnej decyzji dotyczącej mojego leczenia?

      Usuń
    2. taka prawda... nie ma czego się wstydzić

      Usuń
  2. Mam szczęście, bo nie znam żadnej z najgorszych książek, które tu przedstawiłaś ;) I w sumie nie mam ich w planach.
    Serię "Dary anioła" bardzo lubię, ale zdecydowanie nie jest to mój ulubiony cykl. Do tego stopnia, że nie mam ochoty sięgać po inne książki autorki z tego uniwersum.
    Natomiast "Złodziejkę książek" kocham :D
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś pierwszą z dwóch osób, które lubią "Złodziejkę...". Nareszcie.

      Usuń
  3. Jak można nienawidzić "Złodziejki książek"? Przecież ta książka jest tak dobra! Widzę u ciebie większość polskich książek w liście najgorszych. Na szczęście nie miałam z nimi styczności, ale zwykle książki o tytule "Jestem nudziarą" mnie nie interesują. "Wróć, jeśli pamiętasz" nie czytałam, ale za to pierwszą część od Gayle Forman już tak i... o matko, ta książka to mój totalny zawód. Film jest tutaj wyjątkiem od tego, że książka zawsze jest lepsza od filmu. Uwaga, tutaj jest na odwrót!

    Pozdrawiam,
    Book Prisoner! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sądzę, że w przypadku "Zostań jeśli kochasz" film jest lepszy od książki.
      Co do "Jestem nudziarą" to wypożyczyłam ją jako książka wydana w roku moich narodzin i... rozczarowałam się.
      A i jeszcze jedna ważna rzecz: jesteś drugą osobą, z którą się spotkałam lubiącą "Złodziejkę ksiażek"! Pierwsza objawiła się w komentarzu powyżej.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Ogólnie uwielbiam autorkę Małgorzatę Musierowicz, ma wiele ciekawych i bardzo fascynujących książek jak ,,Kłamczucha''. Po za tym polecam bloga Komunikacjatarnow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. "Złodziejkę książek" już mi tyle osób poleciło, że w końcu muszę ją przeczytać! :) "Dary anioła" mogłabym czytać bez końca tyle że serial zniszczył mi trochę obraz tych książek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oglądnęłam tylko pierwszy odcinek "Shadowhunters" i byłam na granicy rozpaczy.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty